Wyższa moc silnika, niższe zużycie paliwa – takie korzyści płyną z posiadania samochodu wyposażonego w turbosprężarkę. Z drugiej strony zakup tego urządzenia wiąże się z całkiem sporym wydatkiem. Aby zminimalizować koszty inwestycji, niektórzy kierowcy rozważają zakup turbosprężarki używanej. Czy jest to dobre i – co ważniejsze – bezpiecznie rozwiązanie? Odpowiedź znajdziesz w tym wpisie.
Ryzyko związane z używanym turbo
Oferty sprzedaży używanych turbosprężarek samochodowe można bez problemu znaleźć na różnego rodzaju portalach internetowych z aukcjami oraz ogłoszeniami drobnymi – kuszą one potencjalnych nabywców atrakcyjną ceną, która zazwyczaj stanowi zaledwie ułamek ceny egzemplarza nowego. Nie brak również w takich ofertach stwierdzeń, że turbosprężarka jest w pełni sprawna, mimo że używana. Ile w takich zapewnieniach prawdy? W gruncie rzeczy nie da się tego sprawdzić wyłącznie na podstawie zdjęć zewnętrznego wyglądu urządzenia – nawet jeśli obudowa turbosprężarki została dokładnie oczyszczona i nie posiada żadnych śladów uszkodzeń, to najważniejszy jest stan jej wnętrza.
Jeśli turbosprężarka została wymontowana z samochodu powypadkowego, to niemal zawsze posiada ona poważne uszkodzenia, nawet jeśli wygląda na całą. Dlaczego? Ponieważ gwałtowne uszkodzenia samochodu naraża delikatny mechanizm turbosprężarki na duże przeciążenia, w wyniku którego może dojść do jej nagłego zatrzymania bądź też odcięcia smarowania, co jest bardzo szkodliwe. Ponadto do turbosprężarki mogą w tym momencie przedostawać się różnego rodzaju ciała obce i zanieczyszczenia. Częstym problemem jest również to, że wymontowane turbosprężarki są przechowywane w nieodpowiednich dla nich warunkach, np. przy wysokim poziomie wilgoci, co prowadzi do korodowania ich wewnętrznych elementów. Co więcej – nawet jeśli turbosprężarka została wymontowana z samochodu sprawnego, to wciąż nie można mieć pewności co do tego, w jaki sposób była ona używana. Jeśli uległa awarii w wyniku nieprawidłowego eksploatacji czy zanieczyszczenia oleju, to zamontowanie jej od razu w drugim samochodzie może prowadzić do poważnych problemów z jednostką napędową.
Używana turbosprężarka? Tylko z regeneracją!
Czy to wszystko oznacza, że używana turbosprężarka nie jest dobrym rozwiązaniem? Oczywiście, że nie – wręcz przeciwnie! Turbosprężarka z drugiej ręki może okazać się doskonałą inwestycją, pod warunkiem jednak, że przed zamontowaniem w samochodzie zostanie przeprowadzona jej profesjonalna regeneracja. W toku zabiegu turbosprężarka jest rozbierana na pojedyncze elementy, a każdy z nich czyści się i poddaje drobiazgowej kontroli. Jeśli dana część jest uszkodzona lub zużyta w stopniu uniemożliwiającym jej dalsze użytkowanie, wymienia się ją na nową. Po wszystkim turbosprężarka jest ponownie składana i testowana – jeśli testy przebiegają pomyślnie, można ją zamontować w samochodzie. Dzięki regeneracji turbosprężarka zostaje przywrócona do swojego pierwotnego stanu i odzyskuje praktycznie pełnię sprawności, a jej żywotność zostaje znacznie wydłużona. A co w tym wszystkim najważniejsze – łączny koszt zakupu używanej turbosprężarki oraz jej regeneracja w wielu przypadkach może okazać się znacznie niższy, niż kupno urządzenia fabrycznie nowego
Podsumowując – kupno turbosprężarki z drugiej ręki może być bardzo korzystną inwestycją, pod warunkiem, że przed użyciem jej w aucie zostanie na niej przeprowadzona regeneracja. Należy jednakże wciąż pamiętać o tym, by kupować sprzęt wyłącznie z zaufanych sprawdzonych źródeł. Możliwości regeneracji również mają swoje granice – w przypadku turbosprężarek bardzo uszkodzonych ich naprawa może okazać się niemożliwa lub zupełne nieopłacalna.