Turbosprężarki to rozwiązanie cieszące się rosnącą popularnością wśród kierowców. Przyczyna jest oczywista – dzięki nim można znacząco zwiększyć moc silnika i tym samym zredukować spalanie. Każdy posiadacz samochodu z turbosprężarką powinien jednak pamiętać, że mechanizmy te nie są niezniszczalne, podlegają zużyciu, które prędzej czy później zakończy się wystąpieniem usterek. Kiedy to nastąpi? To zależy od kilku czynników.
Eksploatacja turbosprężarki
Podobnie jak w przypadku wielu innych urządzeń, żywotność turbosprężarki uzależniona jest w głównej mierze od tego, w jaki sposób jest wykorzystywana. Każdy kierowca prowadzący samochód z turbosprężarką powinien mieć świadomość tego czym jest ten mechanizm, do czego służy i jak się z nim prawidłowo obchodzić – w przeciwnym wypadku nie pożyje on zbyt długo. O czym należy pamiętać? Przede wszystkim o odpowiednim
- rozgrzewaniu silnika – przed mocniejszym naciśnięciem pedału gazu i wkręceniem silnika na wysokie obroty należy poczekać, aż jednostka napędowa się rozgrzeje. Dlaczego? Ponieważ dopiero wysoka temperatura silnika powoduje upłynnienie oleju i umożliwia prawidłowe smarowanie turbosprężarki. Wejście silnika na wysokie obroty zaraz po uruchomieniu zapłonu powoduje, że turbosprężarka zaczyna pracować „na sucho”. Powstaje wtedy ogromne tarcie, które przyspiesza zużywanie się mechanizmu;
- gaszeniu silnika – podobnie jak w poprzednim przypadku, po zaparkowaniu samochodu należy odczekać kilkanaście-kilkadziesiąt sekund przed zgaszeniem silnika. To czas, w którym turbosprężarka może zwolnić obroty i zatrzymać się. Zgaszenie silnika w czasie jej pracy powoduje natychmiastowe odłączenie przepływu oleju i, ponownie, brak smarowania turbiny.
Ecodriving a turbosprężarka
W dobie rosnących cen paliw rośnie popularność tzw. ecodrivingu, czyli takiego prowadzenia auta, by minimalizować spalanie. Głównie osiąga się to poprzez jazdę na jak najmniejszych obrotach. Jak wiemy, standardowe turbosprężarki doładowują silnik dopiero w momencie wejścia w zakres wysokich obrotów, czy zatem ecodriving im służy? Na to pytanie nie ma dobrej odpowiedzi, ponieważ znowu wszystko zależy od kierowcy. Należy pamiętać, że w sytuacji, kiedy silnik pracuje na niskich obrotach w turbosprężarce zaczyna odkładać się sadza – jej nadmiar negatywnie wpływa na pracę turbiny i ostatecznie prowadzi do jej uszkodzenia. Sadza jest jednak wypalana w momencie wejścia na wysokie obroty. A zatem kierowcy, którzy są zwolennikami ekologicznej jazdy (lub po prostu jeżdżą głównie po mieście), powinni pamiętać, by raz na kilka dni wyjechać autem w dłuższą trasę i pozwolić turbosprężarce popracować.
Jakość oleju
Jak wspomnieliśmy, turbosprężarka wymaga solidnego smarowania przez cały czas, kiedy pracuje – w przeciwnym wypadku dochodzi do jej zatarcia i uszkodzenia. Należy wiedzieć, że urządzenia te są ponadto bardzo wrażliwe na jakość oleju oraz jego czystość. Nieodpowiednia lepkość płynu obniża skuteczność smarowania, a zawarte w nim zanieczyszczenia mogą prowadzić do zapychania wąskich kanalików olejowych. Dlatego tak ważne jest, żeby do samochodu wyposażonego w turbosprężarkę dobierać oleje o odpowiednich właściwościach smarnych i często dokonywać ich wymiany.
Jak przywrócić żywotność turbosprężarki?
Teoretycznie turbosprężarka powinna zachować sprawność tak długo, jak silnik, w którym została zamontowana. Praktyka jednak pokazuje, że do ich usterek wynikających ze zużywania się komponentów dochodzi znacznie szybciej. W takiej sytuacji dobrym rozwiązaniem jest przeprowadzenie fachowej regeneracji turbosprężarki. Celem tego zabiegu jest usunięcie z urządzenia bieżących usterek oraz przywrócenie jej do pierwotnego stanu technicznego. Osiąga się to poprzez rozłożenie turbosprężarki na pojedyncze komponenty, a następnie wymianę tych z nich, które są uszkodzone lub zużyte w stopniu wykluczającym ich dalsze wykorzystanie. Istotną zaletą regeneracji jest przystępna cena – do bazowego, stosunkowo niskiego kosztu usługi dodaje się koszt wyłącznie wymienionych części. Dlatego w znacznej większości wypadków jest to rozwiązanie dużo tańsze, niż kupno zupełnie nowego produktu.